Zachowanie pary rozelek - czy to normalne ?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 31
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 18:35
- Ptaki które hoduję: Rozella,Katarzynka
- Lokalizacja: Bielsko
Mam jeszcze jedną sprawe .
Samiec zaczyna przeganiać samice z basenu, żerdki, od jedzenia
Samica zaczeła bac się go.
Ucieka jak on sie zblizy do niej
Czy to jest normale zachowanie 2 papóg jak są razem?
Samiec cały czas patrzy co samica robi , jak sie mu cos nie spodoba to ją przegania (tak jak by atakował ale delikatnie)
A co siekaw to spią na jednej żerdzi 10cm od siebie
Samiec zaczyna przeganiać samice z basenu, żerdki, od jedzenia
Samica zaczeła bac się go.
Ucieka jak on sie zblizy do niej
Czy to jest normale zachowanie 2 papóg jak są razem?
Samiec cały czas patrzy co samica robi , jak sie mu cos nie spodoba to ją przegania (tak jak by atakował ale delikatnie)
A co siekaw to spią na jednej żerdzi 10cm od siebie
- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
U rozelli to raczej norma. To nie są ptaki które się tulą do siebie, a i samce są znacznie agresywniejsze niż samice. Często nawet samice są zabijane przez samce. Co prawda u białolicych jeszcze z czyms takim się nie spotkałem, ale u królewskich, słomkowych czy szczególnie bladogłowych jest to spotykane.
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
CBS- najprawdopodobniej Twoje papugi szykują się do legów. Obserwuj je bo tak jak pisał JC samiec zbyt mocno moze prześladować samice. Jesli faktycznie śledzi ją przez cały czas, nie dopuszcza do pokarmu itp warto przenieść ptaki do większej woliery i nieco przyciąć samcowi lotki w jednym ze skrzydeł
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
U mnie akurat białolice są bardziej agresywne niz królewskie. Samczyk białolicej faktycznie jest nadpobudliwy. U królewskich para dobrała się znakomicie (tak swoją drogą - JC dzięki za samczyka!). Oba ptaki siedzą zawsze na tej samej gałęzi, często się karmią i samczyk jest bardzo spokojny. Pewnie za jakies 2-3 tygodnie wstawię im budkę.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
JC pisze:Nie potrzeba stosować tak drastycznych środków w przypadku białolicych - jak podcinanie lotek. Jak pisałem wcześniej, w przypadku tego gatunku, nie stwierdzono żadnych powaznych uszkodzeń ciała. A przeganianie odbywa się bezkrwawo. Po prostu samiec pokazuje tylko, że "on tu rządzi"
Czasami takie okazywanie wyższości kończy się śmiercią jednego z ptaków. Miałem w swojej hodowli 2 lub 3 takie przypadki (jednak to na przestrzeni 30 lat) były też i u znajomych hodowców w moim mieście.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Miałem samicę która zabiła samca i samca który zabijał samice . Ptaki zawsze siedziały w parach.
Oczywiście że piszę o białolicych.
Oczywiście że piszę o białolicych.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
U mnie w roku ubiegłym było tak że samica przed samcem chowała się w budce przez pierwsze chyba 2 tygodnie tak ją atakował ale w końcu para wyprowadziła 5 dorodnych młodych.
CBŚ,jak widać po wypowiedziach moich poprzedników i mojej skromnej osóbki (w porównaniu do moich" przedmówców" mam znikome doświadczenie) zgodnie z tytułem tematu "czy to normalne " - tak jak najbardziej normalne z tym że zawsze trzeba ptaki obserwować bo każdy ptak jest inny.
CBŚ,jak widać po wypowiedziach moich poprzedników i mojej skromnej osóbki (w porównaniu do moich" przedmówców" mam znikome doświadczenie) zgodnie z tytułem tematu "czy to normalne " - tak jak najbardziej normalne z tym że zawsze trzeba ptaki obserwować bo każdy ptak jest inny.
-
- Posty: 31
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 18:35
- Ptaki które hoduję: Rozella,Katarzynka
- Lokalizacja: Bielsko
Witam ponownie
Mam kolejną porcje pytań "czy to normalne" lub "co to znaczy"
1. Samiec karmi samice 3-6 razy raz za razem a następnie ją atakuje a ona ucieka , co to znaczy ? czy to normalne?
dodam że podczas karmienia jak ona zabierze jedzenie z dzioba to on rozszeża ogon i dzwiga ramiona i sobie zagwiżdze.
2. Siedzą sobie nagle ona tak delikatnie zamruczy wtedy on przybiega do niej i stukają się dziobami, co to znaczy ?
3, tak z 4 razy na dzień on dostaje jakiegoś szału strasznie skacze , biega szaleje , bardzo głośno się zachwuje rozszeża ogon , strasznie szczeka (tak to nazywamy) i biega za samicą i ją atakuje dzibem , ona oczywiście ucieka . co to znaczy?
4, Jak ona wejdzie do budki to on staje przed wejściem i jak ona chce wyjść to on nie pozwala jej wyjść na siłe ją wpycha spowrotem do budki. co to znaczy?
Narazie tyle mam pytań jak coś mi się przypomni zapytam....jeszcze
Mam kolejną porcje pytań "czy to normalne" lub "co to znaczy"
1. Samiec karmi samice 3-6 razy raz za razem a następnie ją atakuje a ona ucieka , co to znaczy ? czy to normalne?
dodam że podczas karmienia jak ona zabierze jedzenie z dzioba to on rozszeża ogon i dzwiga ramiona i sobie zagwiżdze.
2. Siedzą sobie nagle ona tak delikatnie zamruczy wtedy on przybiega do niej i stukają się dziobami, co to znaczy ?
3, tak z 4 razy na dzień on dostaje jakiegoś szału strasznie skacze , biega szaleje , bardzo głośno się zachwuje rozszeża ogon , strasznie szczeka (tak to nazywamy) i biega za samicą i ją atakuje dzibem , ona oczywiście ucieka . co to znaczy?
4, Jak ona wejdzie do budki to on staje przed wejściem i jak ona chce wyjść to on nie pozwala jej wyjść na siłe ją wpycha spowrotem do budki. co to znaczy?
Narazie tyle mam pytań jak coś mi się przypomni zapytam....jeszcze
- walh
- Posty: 188
- Rejestracja: ndz mar 25, 2007 11:49
- Ptaki które hoduję: Ara ararauny
Ara macao
Ara chloroptera
Amazonka niebieskoczelna - Lokalizacja: Racibórz
Trudno to swierdzić, Ale jak zaczely Tokować(zachowania godowe) To zmierzają do rozmnążania... Daj im kostke wapienną lub sepię podawaj jajko lub mieszankę jajeczną.... oraz daj im czas... zazywczaj samiec pierwszy kontroluje gniazdo.... Samica pozniej z kolei... coraz zadziej wychodzi i znosi jaja. Póki co.... Daj im maxymalny spokoj;] i nie kontroluj tak zbytnio budki lęgowej... 

-
- Posty: 31
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 18:35
- Ptaki które hoduję: Rozella,Katarzynka
- Lokalizacja: Bielsko
Witam ponownie po 7 miesiącach
Jak narazie moja parka nie ma młodych
Z tych zacowań nic nie wyszło , od marca zero wchodzenia do budki , samiec karmił ją może co trzy dni ale jakoś dziwnie niby karmił ale inaczej jak w lutym.Pozatym po karmirniu atakował ją dość agresywnie.
Teraz od początku września zaczeły wchodzić do budki , najwięcej on przebywa moze z 15 min siedział w niej po cichu , ona zawsze patrzyła do środka za nim i strasznie skrzeczała.
Ona jak wchodzi to na 1 min i zaraz wychodzi ale on jej nie chce wypuścic z budki.
Strasznie wtedy ją tłucze po głowie jak chce wyjść.
Karmią sie może z 20 razy na dzień , on za nią biega i zachowuje się jak by ją chciał zgwałcić..hehhe
Niestety ona strasznie ucieka przed nim nie da się mu zblizyć na mniej niż 40 cm jedynie jak on zaczyna spiewke przed karmieniem to ona nie ucieka tylko czeka aż podejdzie,
Jeszcze czasami po karmieniu ją pogoni ale mało.
Związku z tym co się dzieje od wrzesnia mam pytanie czy można to nazwać początkiem okresu godowego.??
Bo już nie wiem czy z nich coś bedzie czy nie
Acha co dziwne jeszcze to normalnie kompały sie raz na tydzień a teraz codziennie
Jak narazie moja parka nie ma młodych
Z tych zacowań nic nie wyszło , od marca zero wchodzenia do budki , samiec karmił ją może co trzy dni ale jakoś dziwnie niby karmił ale inaczej jak w lutym.Pozatym po karmirniu atakował ją dość agresywnie.
Teraz od początku września zaczeły wchodzić do budki , najwięcej on przebywa moze z 15 min siedział w niej po cichu , ona zawsze patrzyła do środka za nim i strasznie skrzeczała.
Ona jak wchodzi to na 1 min i zaraz wychodzi ale on jej nie chce wypuścic z budki.
Strasznie wtedy ją tłucze po głowie jak chce wyjść.
Karmią sie może z 20 razy na dzień , on za nią biega i zachowuje się jak by ją chciał zgwałcić..hehhe
Niestety ona strasznie ucieka przed nim nie da się mu zblizyć na mniej niż 40 cm jedynie jak on zaczyna spiewke przed karmieniem to ona nie ucieka tylko czeka aż podejdzie,
Jeszcze czasami po karmieniu ją pogoni ale mało.
Związku z tym co się dzieje od wrzesnia mam pytanie czy można to nazwać początkiem okresu godowego.??
Bo już nie wiem czy z nich coś bedzie czy nie
Acha co dziwne jeszcze to normalnie kompały sie raz na tydzień a teraz codziennie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość