Pytania dotyczące aleksandrett

#21

Z wypowiedzi wnioskuję że ptaki nie mają być na chwilę obecną do hodowli więc zdecydowanie doradzam zakup młodych ptaków (jak najmłodszych ale już w 100%usamodzielnionych)
Po co ci 5-6 letnie ptaki skoro nie będziesz ich rozmnażac :?:

Ptaki w tym wieku są dobre do lęgów pod warunkiem że jest z nimi wszystko ok pod względem hodowlanym.
Jeśli kupisz 5-6 letniego dzikusa to już raczej mozesz zapomnieć o "przerobieniu" go na pupila

wojtek · #22

Zawsze kupuje się młode ptaki do hodowli. Starej i dobrej papugi nikt Ci nie sprzeda. Nie mówiąć już o parze lęgowej.

kany · #23

Znajomi chcą się pozbyć ptaków, dlatego pytałam. :)
I tutaj moje kolejne pytanie; do jakiego wieku określa się je 'młodymi'?

bartuś · #24

Witam wszystkich miłośników aleksandrett, chciałbym Wam zadac pytanie banalne ale jak najbardziej poważne i istotne dla mnie. Kiedy u samca aleksandretty obrożnej niebieskiej pojawi się obroża ? Szukałem na forum ale nie znalazłem wątku (pewnie gdzieś jest :oops:

)

WOJTEKZ · #25

Poczytaj to http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... c&start=15 co prawda to wystąpiło u aleksandretty ubarwionej naturalnie. Tak podręcznikowo to obroża powinna wystąpić po ukończeniu drugiego roku życia ale z tym bywa różnie. Czasem jest wcześniej lub nawet i po ukończeniu trzeciego roku(znam taki przypadek).

bartuś · #26

Dzięki bardzo, z tego wynika, że jeszcze będę musiał poczekac zanim wogóle się dowiem czy mój Lucuś to samiec czy samica bo ma dopiero 6 miesiecy. A gdybym posłał kilka fotek to czy bedziecie mogli na ich podstawie procentowo określic czy to samiec czy samiczka ?

#27

bartuś pisze:Dzięki bardzo, z tego wynika, że jeszcze będę musiał poczekac zanim wogóle się dowiem czy mój Lucuś to samiec czy samica bo ma dopiero 6 miesiecy. A gdybym posłał kilka fotek to czy bedziecie mogli na ich podstawie procentowo określic czy to samiec czy samiczka ?

Bardzo trudno ocenić. Są różne wersje że samiec ma mieć większy dziób, większą głowę. Niestety jest to bardzo mylne. U mnie żółta Aleksa dostała obrożę dopiero po 4 latach. Jedyne pewne określenie płci młodej Aleksandretty to badanie DNA.

Vasco · #28

Jako, że to mój pierwszy post chciałbym Was wszystkich bardzo gorąco powitać. <hejka>

Od razu przejdę do pytania, które mi się nasunęło po zdecydowaniu się na papugę( w sumie ma być ona prezentem dla mojej kobiety, ale wiem że i ja bardzo chcę, gdyż ostatnią papugę miałem jeszcze za dzieciaka). Hodowca w pobliżu mojej miejscowości posiada Aleksandretty z maja i czerwca tego roku. Czyli sześcio, siedmiomiesięczne. Powiedzcie mi czy trudno będzie oswoić taką papugę? Po przeczytaniu kilku tematów tu na forum wiem, że dużo zależy od charakteru papugi( lepiej samca czy samiczkę?). Bardziej chodzi mi o to czy nie jest to już za późno aby rozpocząć oswajanie. Większość użytkowników pisze, że sami wykarmili, albo były już karmione ręcznie bądź kupowali dwu, trzy miesięczne.
Pozdrawiam

WOJTEKZ · #29

Ptaki w tym wieku jeszcze nadają się i są podatnne na oswojenie. Bardzo mało osób karmi ręcznie aleksandretty, jednak można je dostać. Jeżeli chcesz mieć oswojoną papugę to nie ważne czy to będzie samiec lub samica i tak z obu będziesz miał radość i zadowolenie oraz wspaniały kontakt z ptakiem.

Vasco · #30

Na taka właśnie odpowiedź czekałem i liczyłem <hura>

Takk więc teraz zostało mi tylko zrobienie klatki, a kilka projektów tu na forum znalazłem. Bardzo podoba mi się klatka jaką zrobił Bryan. Jednak mam pytanie bo zrobił On zdjęcia dwóch różnych klatek. Jedna wyższa druga szersza, która byłaby odpowiedniejsza? Na to co wyczytałem to chyba lepsza ta szersza.

marce-lina · #31

witam forumowiczów

stałam się posiadaczką aleksy niebieskiej przez przypadek jako ptaka nie chcianego.Smutne to ale prawdziwe! Wiem o niej tyle,że została podarowana pewnej starszej pani,której zdechła papużka.Papużka owej pani (prawdopodobnie falista) siadała pani na paluszku i pani była z nią bardzo zżyta.Papużka pupilka zdechła,a rodzina postanowiła ukoić rozpacz starszej pani..... i...... co? No i kupili jej aleksandrettę! Aleksa na paluszek pani siadać nie chciała więc pani nie chciała aleksy.Bidula trafiła do sasiada starszej pani i tam przebidowała trzy miesiące nikogo tak na prawdę nie obchodzac.Wreszcie sąsiad uznał,że ma gdzieś ptaszola i ostatecznie wylądował on u mnie.To wszystko co wiem o tym ptaku bo pan sasiad nawet nie zainteresował się jakiego gatunku ma papugę nie mówiąc już o nadaniu jej jakiegoś imienia.Co tam dopiero dowiedzieć się w jakim jest wieku i gdzie została kupiona(w sklepie czy od hodowcy?)U mnie aleksa dostała na imię Olo i za pośrednictwem forum i Waszych doświadczeń mam nadzieję stworzyć mu szczęśliwy kąt na mojej zabytkowej komodzie :-D

I tu właśnie potrzebuję Waszej pomocy kochani! Poczytałam już sporo z tego co tu piszecie ale chciałabym waszej opini na temat ewentualnego wieku Ola(może można to jakoś rozpoznać po upierzeniu itd?)postaram się załączyć fotkę jak obczaję jak to się robi :-P

.Proszę jeszcze o poradę czy mogę zostawiać Ola w klatce takiej domowej na noc na tarasie domu czy raczej będzie to ryzyko?
Tym czasem to byłoby na tyle tytułem wstępu(strasznie długiego)i liczę na wyrozumiałość względem kompletnie zielonej wychowawczyni Ola <hejka>

#32

marce-lina, przeczytaj tematy :
wiek i obroża - viewtopic.php?f=25&t=1774
płeć aleksandrett - viewtopic.php?f=25&t=3751 i w tych tematach dopytuj .
Ta aleksa jest już w kolejnych rękach, nigdzie jak dotąd długo miejsca nie ,,zagrzała" .........
Niech się najpierw Olo przyzwyczai do stałego, bezpiecznego miejsca w pokoju. Niech się zaaklimatyzuje w nowym otoczeniu.
Dopiero wtedy jak już będzie spokojniejszy, możesz go wystawiać na balkon lecz ptak musi mieć choć trochę cienia by się skryć przed słońcem. Natomiast zostawianie ptaka w klatce na noc na balkonie, jest złym pomysłem. Wystraszona nagłym hałasem papuga będzie się ,,darła w niebogłosy" i tłuc po klatce przez co może sobie złamać skrzydła czy rozbić dziób.
Niech się zdarzy jakaś burza, wichura, ktoś z wyższych pięter lub balkonów obok rzuci niedopałek papierosa, dla zabawy zacznie rzucać przedmiotami, itd ......... i masz nieszczęście gotowe. Na dodatek nocami komary grasują ......

marce-lina · #33

dzięki Krysia-
mam dom z tarasem zacienionym więc nie będzie problemu z werandowaniem ale masz raję...jeszcze może poczekam z tym.Noce odpadają (też na logikę tak myslałam ale zawsze warto usłyszeć czyjąś opinię).Dobrym chyba znakiem jest to,że Olo nie szamoce się po klatce gdy się do niej zbliżamy(kilkoro domowników) .Jeśli ktoś jest wg niego zbyt blisko po prostu się odsuwa albo przeskakuje na następną żerdkę.Nie objawia stanów paniki ale i my staramy się bardzo spokojnie do niego podchodzić.Gapi się na nas ciekawie,obserwuje ludzi i dwa psy ,które z nami mieszkają.Nie boi się psów.Nawet gdy nasza suka wykazywała nadmierną ekscytację przybyciem Ola i szczekała na niego,on po prostu ją olewał.Myślę,że to już jest coś i dobrze wróży na przyszłość.Nie oczekuję od paputa,że będzie od razu grał na skrzypcach jak wirtuoz i świetnie kantował w pokera.Chcę aby był szczęśliwy i dobrze się u nas czuł...to wszystko.Oczywiście będę codziennie zabiegać o jego zaufanie i może z czasem zostaniemy przyjaciółmi.

PAPUGI FORUM