Nurtujące mnie pytania
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 11
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 11:27
- Ptaki które hoduję: hodowałem faliste,nimfy,kozy
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
Nurtujące mnie pytania
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
To mój pierwszy post na forum
Nie wiem od czego zacząć.Już jak byłem mały miałem kontakt z papugami z racji tego że tata chodował tak bardziej amatorsko faliste,nimfy.Kiedyś kupił mi papuge koze.Odkąd pamiętam moim wielkim marzeniem był skrzydlaty przyjaciel.Niestety,byłem niepracującą wtedy osobą gdybym bardzo chciał i tak bym nie podołał by zagwarantować papudze godziwe warunki ,a co dopiero uzbierać na nią i mieszkanie dla niej.Lata mineły,ja sam dojrzałem zacząłem pracować i miłość oraz fascynacja do papug przetrwała do dzisiaj.Pierwsze co przyszło mi do głowy do papuga ręcznie karmiona i na tym opiera się moje główne pytanie.Kilka lat temu gdy opiekowałem się kozą rownież byłem na forach dyskusyjnych i ludzie polecali ptaki ręcznie karmione,bynajmniej nie było aż tylu postów jak i tematów negatywnych.Jako że zacząłem pracować postanowiłem odłożyć pieniążki na papuge ręcznie karmioną,a do wczorajszego dnia gdy zacząłem czytać te wszystkie posty że ludzie odradzają,że takie ptaki mają obniżoną odporność,że także atakują.Czy trafiąc na dobrego hodowce,a zdążyłem się już z orientować ze tacy tutaj goszczą da sie ominąć problem np.takich ataków?pod warunkiem że hodowca rownież podchodzi do niej z sercem i wprowadza jej już jakieś nawyki wychowawcze do życia z człowiekiem?Czy biorąc papuge młodą mam na myśli w pełni samodzielną,nie ręcznie karmioną ale gdy hodowca również uczestniczył w życiu papugi,da się ją oswoić tak jak tą ręcznie karmioną i nabyć silną więź jak z taką ręcznie wykarmioną?Napisze może jeszcze czego oczekuje od papugi co jestem w stanie ja zaoferować i jakie gatunki chodzą mi po głowie.A więc od papugi oczekuje przyjaźni,bo wiem że i ja będe chciał jej to zaoferować do końca jej dni.Od małego marzyłem o takiej papudze i nagle to marzenie jest na wyciągnięcie ręki.Chciał bym aby papuga również odwzajemniła się tym samym.Chcę zebrać jak najwięcej informacji przed zakupem bo i tak minie troche czasu zanim wybiore odpowiedniego hodowcę oraz przygotuję się finansowo.Na oku mam aleksandretty obrożne-wielką,żako,amazonki,senegalke i are-myślałem o nobilis.
Chciałbym aby ten temat został potraktowany poważnie aczkolwiek z wyrozumiałością,oddaje się Waszej wiedzy i chciałbym liczyć na Waszaą pomoc.
Pozdrawiam Piotrek
To mój pierwszy post na forum
Nie wiem od czego zacząć.Już jak byłem mały miałem kontakt z papugami z racji tego że tata chodował tak bardziej amatorsko faliste,nimfy.Kiedyś kupił mi papuge koze.Odkąd pamiętam moim wielkim marzeniem był skrzydlaty przyjaciel.Niestety,byłem niepracującą wtedy osobą gdybym bardzo chciał i tak bym nie podołał by zagwarantować papudze godziwe warunki ,a co dopiero uzbierać na nią i mieszkanie dla niej.Lata mineły,ja sam dojrzałem zacząłem pracować i miłość oraz fascynacja do papug przetrwała do dzisiaj.Pierwsze co przyszło mi do głowy do papuga ręcznie karmiona i na tym opiera się moje główne pytanie.Kilka lat temu gdy opiekowałem się kozą rownież byłem na forach dyskusyjnych i ludzie polecali ptaki ręcznie karmione,bynajmniej nie było aż tylu postów jak i tematów negatywnych.Jako że zacząłem pracować postanowiłem odłożyć pieniążki na papuge ręcznie karmioną,a do wczorajszego dnia gdy zacząłem czytać te wszystkie posty że ludzie odradzają,że takie ptaki mają obniżoną odporność,że także atakują.Czy trafiąc na dobrego hodowce,a zdążyłem się już z orientować ze tacy tutaj goszczą da sie ominąć problem np.takich ataków?pod warunkiem że hodowca rownież podchodzi do niej z sercem i wprowadza jej już jakieś nawyki wychowawcze do życia z człowiekiem?Czy biorąc papuge młodą mam na myśli w pełni samodzielną,nie ręcznie karmioną ale gdy hodowca również uczestniczył w życiu papugi,da się ją oswoić tak jak tą ręcznie karmioną i nabyć silną więź jak z taką ręcznie wykarmioną?Napisze może jeszcze czego oczekuje od papugi co jestem w stanie ja zaoferować i jakie gatunki chodzą mi po głowie.A więc od papugi oczekuje przyjaźni,bo wiem że i ja będe chciał jej to zaoferować do końca jej dni.Od małego marzyłem o takiej papudze i nagle to marzenie jest na wyciągnięcie ręki.Chciał bym aby papuga również odwzajemniła się tym samym.Chcę zebrać jak najwięcej informacji przed zakupem bo i tak minie troche czasu zanim wybiore odpowiedniego hodowcę oraz przygotuję się finansowo.Na oku mam aleksandretty obrożne-wielką,żako,amazonki,senegalke i are-myślałem o nobilis.
Chciałbym aby ten temat został potraktowany poważnie aczkolwiek z wyrozumiałością,oddaje się Waszej wiedzy i chciałbym liczyć na Waszaą pomoc.
Pozdrawiam Piotrek
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Problem z atakami zależy indywidualnie od ptaka i jego psychologi. Nawet jeśli hodowca wpoi papudze te nawyki ptak może atakować (może np chcieć w ten sposób Sobie Ciebie podporządkować).PiotrRadom pisze:Czy trafiąc na dobrego hodowce,a zdążyłem się już z orientować ze tacy tutaj goszczą da sie ominąć problem np.takich ataków?pod warunkiem że hodowca rownież podchodzi do niej z sercem i wprowadza jej już jakieś nawyki wychowawcze do życia z człowiekiem?
Tutaj znowu zależy to indywidualnie od ptaka-mam parkę dzikich nimf. Jadzą mi z ręki, wchodziły na palec itd. W czasie lęgów oczywiście więź się zmniejszyła, ale teraz wszystko wraca do normy. Miałem też parkę falistych, któa również wchodziła na palec, również dała się karmić. W przypadku nimf pierwsza oswoiła się falista. W przypadku falistych-samiec.PiotrRadom pisze:Czy biorąc papuge młodą mam na myśli w pełni samodzielną,nie ręcznie karmioną ale gdy hodowca również uczestniczył w życiu papugi,da się ją oswoić tak jak tą ręcznie karmioną i nabyć silną więź jak z taką ręcznie wykarmioną?
Aleksandretty są dosyć popularnymi ptakami. Dają się oswoić chociaż potrzebują na to czasu.PiotrRadom pisze:Na oku mam aleksandretty obrożne-wielką,żako,amazonki,senegalke i are-myślałem o nobilis
Żako-ptak bardzo inteligentny, ale też dosyć wrażliwy. Wymaga wiedzy i doświadczenia.-na ich temat może się wypowiedzieć pysia34 i glizda-one wiem że napewno mają żako i wiedzą sporo na jej temat.
Amazonki-hmm... :) nie wiem co Ci powiedzieć;) może poczekaj tutaj na wypowiedzi innych ;)
Afrykanka senegalska-tutaj musi się wypowiedzieć wojtek-jeśli jesteś nimi zainteresowany to niedawno widziałem jego ogłoszenie na forum ;)
Ary nobilis-bardzo pocieszne ptaki :) mi również się marzą, ale zanim je zakupie jeszcze sporo wody upłynie ;)
Prócz Senegalek wszystkie wymienione przez ciebie gatunki hoduje Łukasz Styrylski- link do jego strony www.centrumhodowlane.pl więc tutaj też mógłbyś się skontaktować i sporo dowiedzieć :)
Linki do artykółów:
Senegalki: http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=2874[/url]
Ara Nobilis: http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=3294
Amazonki: http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=3297
Aleksandretty Obroźne: http://centrumhodowlane.pl/aleksandretta_obrozna.html
Na temat żako jest sporo tematów na forum :)
PS. Cieszę się że będzie jeszcze jeden właściciel żako ;)
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 11:27
- Ptaki które hoduję: hodowałem faliste,nimfy,kozy
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
Dziękuję bardzo za odpowiedź,myślałem że już się nikt nie zainteresuje.Najpierw chce zebrać full informacji by podjąć właściwy wybòr,chce być odpowiedzialny i nie żałować poźniej wyboru,dlatego mogę czasami zadać pytanie dla Was banalne dlatego proszę o wyrozumiałość.Dzięki za linki zaraz biore się za chłonięcie wiedzy.
Myślałem że przy ręcznie karmionych ptaszkach ataki nie występują i są mile nastawione do każdego.
ps.nie mogę wysyłać wiadomości na PW odrazu do folderu do wysłania mi się gramoli
Myślałem że przy ręcznie karmionych ptaszkach ataki nie występują i są mile nastawione do każdego.
ps.nie mogę wysyłać wiadomości na PW odrazu do folderu do wysłania mi się gramoli
-
- Posty: 136
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 22:27
- Ptaki które hoduję: papugi, drobna egzotyka
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Witam
Temat dotyczący papug ręcznie karmionych jest bardzo rozległy i trudno to ująć w jednym poście.
Czytając posty negatywne o papugach ręcznie karmionych staraj się ustalić, czy pisze to osoba mająca doświadczenie z taką papugą, czy osoba która naczytała się bzdur na pewnym forum i bezmyślnie powtarza tezy wystawione przez osoby nie mające kontaktu z takimi papugami.
Obecnie w hodowli mam ręcznie karmione i "dzikie". Dlatego w cudzysłowie dzikie bo u mnie wszystkie papugi i te dzikie biorą jedzenie z ręki nawiązują kontakt głosowy i cieszą się przy każdym wejściu do ptaszarni popisując się różnymi zdolnościami.
Co do Twoich wątpliwości:
-Jeżeli papuga jest od zdrowych i dobrze wykarmionych rodziców oraz nie jest odebrana od pierwszego dnia po wykluciu ma również mocny układ odpornościowy. Pisklę w pierwszych dniach przejmuje odpowiednie pożyteczne bakterie od rodziców i to jej w zupełności wystarcza.
- Jeżeli chcesz nawiązać rzeczywiście bliski kontakt z papugą to nie wierz, że dzika kiedykolwiek tak się oswoi jak ręcznie karmiona.
- Mocno zastanów się nad gatunkiem bo to decyduje jaka będzie papuga. Dużo zależy jaki temperament papugi Ci odpowiada.
Z moich doświadczeń w skrócie:
Kakadu-wesołe a nawet czasami zwariowane mocno przywiązują się do jednego domownika co może być uciążliwe.
Żako jest bardzo popularnym lecz niezwykle trudnym gatunkiem, również raczej preferuje jedną osobę - nie koniecznie żywiciela, jeżeli wyczuje jego słabość może go zdominować.
Lora Wielka niezwykle delikatna jak na dużą papugę zwłaszcza samce, nie przypadkowo bardzo popularna w Stanach przez swój łagodny charakter. U mnie nawet dziki samiec nigdy mnie nie ugryzł choć go brałem oburącz za skrzydła, czego nie mogę powiedzieć o samicy.
Piony niebieskogłowe niezwykle modne w Anglii, Włoszech z uwagi że nie przywiązują się do jednego domownika lecz do całej rodziny w tym innych zwierząt które traktują jak wspólne stado. Przy czym nigdy nie mają problemu ze skubaniem piór- samokaleczaniem jak wcześniej wymienione gatunki. Jeszcze bardziej delikatne jak Lora Wielka.
O Aleksandrettach, Amazonkach niech Ci napisze ktoś kto faktycznie ma z nimi doświadczenie.
Według mnie trzymanie w domu dzikiej dużej papugi jest nieporozumieniem. To że weźmie przysmak z ręki blisko usiądzie o niczym nie świadczy. Problem zaczyna się gdy ją musisz złapać by jej pomóc, podać lekarstwo lub zabrać do weterynarza i zaczyna się gehenna oraz wtórne zdziczenie.
To że papugi ręcznie karmione atakują może mieć wielorakie podłoże.
1- gatunek z charakterem lubiący dominować /żako, senegalka, kakadu/ wskazany dla ludzi nie przejawiający bojaźliwości wobec niemałego dzioba.
2- złe doświadczenia zwłaszcza z pośrednikami - dlatego staraj się dotrzeć bezpośrednio do faktycznego hodowcy który ją wykarmił.
3- inne zaburzenia związane z dojrzewaniem.
Ja między innymi miałem przez 30-lat samicę kakadu ręcznie karmioną, mogłem z nią robić wszystko i nigdy nawet nie spróbowała mnie ugryźć lecz inni domownicy nie mogli tego o niej powiedzieć.
Temat dotyczący papug ręcznie karmionych jest bardzo rozległy i trudno to ująć w jednym poście.
Czytając posty negatywne o papugach ręcznie karmionych staraj się ustalić, czy pisze to osoba mająca doświadczenie z taką papugą, czy osoba która naczytała się bzdur na pewnym forum i bezmyślnie powtarza tezy wystawione przez osoby nie mające kontaktu z takimi papugami.
Obecnie w hodowli mam ręcznie karmione i "dzikie". Dlatego w cudzysłowie dzikie bo u mnie wszystkie papugi i te dzikie biorą jedzenie z ręki nawiązują kontakt głosowy i cieszą się przy każdym wejściu do ptaszarni popisując się różnymi zdolnościami.
Co do Twoich wątpliwości:
-Jeżeli papuga jest od zdrowych i dobrze wykarmionych rodziców oraz nie jest odebrana od pierwszego dnia po wykluciu ma również mocny układ odpornościowy. Pisklę w pierwszych dniach przejmuje odpowiednie pożyteczne bakterie od rodziców i to jej w zupełności wystarcza.
- Jeżeli chcesz nawiązać rzeczywiście bliski kontakt z papugą to nie wierz, że dzika kiedykolwiek tak się oswoi jak ręcznie karmiona.
- Mocno zastanów się nad gatunkiem bo to decyduje jaka będzie papuga. Dużo zależy jaki temperament papugi Ci odpowiada.
Z moich doświadczeń w skrócie:
Kakadu-wesołe a nawet czasami zwariowane mocno przywiązują się do jednego domownika co może być uciążliwe.
Żako jest bardzo popularnym lecz niezwykle trudnym gatunkiem, również raczej preferuje jedną osobę - nie koniecznie żywiciela, jeżeli wyczuje jego słabość może go zdominować.
Lora Wielka niezwykle delikatna jak na dużą papugę zwłaszcza samce, nie przypadkowo bardzo popularna w Stanach przez swój łagodny charakter. U mnie nawet dziki samiec nigdy mnie nie ugryzł choć go brałem oburącz za skrzydła, czego nie mogę powiedzieć o samicy.
Piony niebieskogłowe niezwykle modne w Anglii, Włoszech z uwagi że nie przywiązują się do jednego domownika lecz do całej rodziny w tym innych zwierząt które traktują jak wspólne stado. Przy czym nigdy nie mają problemu ze skubaniem piór- samokaleczaniem jak wcześniej wymienione gatunki. Jeszcze bardziej delikatne jak Lora Wielka.
O Aleksandrettach, Amazonkach niech Ci napisze ktoś kto faktycznie ma z nimi doświadczenie.
Według mnie trzymanie w domu dzikiej dużej papugi jest nieporozumieniem. To że weźmie przysmak z ręki blisko usiądzie o niczym nie świadczy. Problem zaczyna się gdy ją musisz złapać by jej pomóc, podać lekarstwo lub zabrać do weterynarza i zaczyna się gehenna oraz wtórne zdziczenie.
To że papugi ręcznie karmione atakują może mieć wielorakie podłoże.
1- gatunek z charakterem lubiący dominować /żako, senegalka, kakadu/ wskazany dla ludzi nie przejawiający bojaźliwości wobec niemałego dzioba.
2- złe doświadczenia zwłaszcza z pośrednikami - dlatego staraj się dotrzeć bezpośrednio do faktycznego hodowcy który ją wykarmił.
3- inne zaburzenia związane z dojrzewaniem.
Ja między innymi miałem przez 30-lat samicę kakadu ręcznie karmioną, mogłem z nią robić wszystko i nigdy nawet nie spróbowała mnie ugryźć lecz inni domownicy nie mogli tego o niej powiedzieć.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 11:27
- Ptaki które hoduję: hodowałem faliste,nimfy,kozy
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
Chciałbym papuge też rodzinną jeśli to tak można nazwać i takowa istnieje ponieważ mam młodsze rodzeństwo.nie wiem kiedy pójde na swoje może rok może dwa,dlatego chciał bym aby ich tolerowała nie musi kochać aby nie atakowała dotkliwie.tak,bardzo zależy mi na bliskim kontakcie bo to jest moje marzenie na które moge sobie pozwolić.Więc teraz pozostaje mi znaleźć wzorowego.O lorze też pomyślałem?ogólnie interesuje mnie średnia bądź duża papuga.Mam nadzieje że ktoś podzieli się ze mną tymi jakże ważnymi informacjami.Dziękuję 

- Al
- Posty: 2033
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
PiotrRadom, Rozważyłeś wszysyko ? co będzie jak założysz rodzinę a Twój ptak nie zaakceptuje Twojej żony ? a o dziecko będzie zazdrosne, bo nie będzie już tyle czasu na zabawy z ptakiem co kiedyś ?
-
- Posty: 11
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 11:27
- Ptaki które hoduję: hodowałem faliste,nimfy,kozy
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
- Al
- Posty: 2033
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
GoldAngelo, Jest inna sprawa, wyjasnijcie autorowi tego tematu że duże papugi nie nadają się do trzymania w blokach.
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
-
- Posty: 11
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 11:27
- Ptaki które hoduję: hodowałem faliste,nimfy,kozy
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
Koleżanka Al jest troszke zbyt przejęta i zyje w stresie chyba bo gania mnie po innych forach i wypisuje ze mi eszkam w bloku,dziwic sie ze ludz
ie nie maja czasu na papugi .
Spytam w ten sposób.Czy papuga która jest karmiona przez własnych rodziców ale ma od małego kontakt z człowiekiem tak jak robi to np.p.WojtekZ i jest kupiona jako mlody ptak ale samodzielny jest w stanie sie tak oswoic jak recznie karmiona?
Jaka miedzy takimi jest różnica

Spytam w ten sposób.Czy papuga która jest karmiona przez własnych rodziców ale ma od małego kontakt z człowiekiem tak jak robi to np.p.WojtekZ i jest kupiona jako mlody ptak ale samodzielny jest w stanie sie tak oswoic jak recznie karmiona?
Jaka miedzy takimi jest różnica
-
- Posty: 136
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 22:27
- Ptaki które hoduję: papugi, drobna egzotyka
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
gretel pisze:wszystkie moje maluchy wychowane przez rodziców są oswojone, jeśli ptak jest młody nikt go nie straszy oswoi się, byle miał zaufanie do opiekuna
By dyskuskusja była uczciwa powinnaś zaznaczyć, że z tego co pamiętam sama rodziców kupiłaś ręcznie karmionych i pisklęta wzorce zachowania nie dziedziczą od dzikich papug.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 11:27
- Ptaki które hoduję: hodowałem faliste,nimfy,kozy
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
A czy ktoś na priv może mi podesłać namiar bądź strony do zaufanych,pewnych hodowców którzy robią to z serca i pasji.Chodzi mi o karmienie ręczne ów gatunków
-żako
-amazonka
-senegalka -tutaj wiem ze p.Wojtek zajmuję sie tym gatunkiem.Czy ktoś jeszcze?
-aleksandretta obrożna,wielka-tutaj wiem ze chwalicie p.Wojtka Z-
-lora
-ara nobilis-czytałem że ten gatunek hoduje p.JustynaB,nie wiem moze źle trafiam ale cięzko jest mi sie skontaktować.NR gg ze strony aktualny?
Pozdrawiam i dziękuję
-żako
-amazonka
-senegalka -tutaj wiem ze p.Wojtek zajmuję sie tym gatunkiem.Czy ktoś jeszcze?
-aleksandretta obrożna,wielka-tutaj wiem ze chwalicie p.Wojtka Z-
-lora
-ara nobilis-czytałem że ten gatunek hoduje p.JustynaB,nie wiem moze źle trafiam ale cięzko jest mi sie skontaktować.NR gg ze strony aktualny?
Pozdrawiam i dziękuję
Zatra nie zgodzę się z Tobą co do kakadu :) Prawidłowo wychowane nie tylko kochają wszystkich domowników ,ale nie stronią od gości :) U mnie papugi począwszy od ary poprzez kakadu i lory siadają nieznajomym na ramie i nie ma z nimi problemu włącznie z samicami lor. Wszystko zależy od wychowania.Nigdy ptaki dzikie nie będą tak oswojone jak ręcznie karmione , zawsze zostaje różnica, chociaż mam lorę która była dzika nie była ręcznie karmiona i jest słodsza niż dwie inne czorty ręcznie karmione :)
-
- Posty: 308
- Rejestracja: wt wrz 26, 2006 13:24
- Ptaki które hoduję: amadyny wspaniałe
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
Polecam are nobilis ze wzgledu na ich ciekawe zachowanie. Równiez interesującym ptakiem jest amazonka niebieskoczelna<bardzo inteligentny ptak>. Senegalka jest juz prawie tak popularna jak nimfa,ale własciciele chwalą te ptaki. Zako,lory,kakadu to juz bardzo wyskoka pólka ze wzgledu na wychowanie . Przyjdz na spotkanie radomskiego zwiazku hodowców ptaków i obiecuje ze wszystkiego sie dowiesz równiez od tamtych hodowców. Szkoda,ze dopiero teraz sie odezwałeś,bo byla do oddania papuga żako w Radomiu.
Nawet z resztek świni powstaje pyszny hod dog!
Sory Szkot ale uważm że żako takie jak Kubuś nie powinien iść w ręce kogoś kto nie ma doświadczenia. Skubiący ptak kilkunastoletni nie nadaje się na pierwszą papugę moim zdaniem. Dodam , że nie do oddania :) bo żako kosztowało 1000zł + dowóz, + badania. Żako to nie są ptaki dla niedoświadczonych... Przynajmniej moim zdaniem :)
-
- Posty: 11
- Rejestracja: pt sty 06, 2012 11:27
- Ptaki które hoduję: hodowałem faliste,nimfy,kozy
- Lokalizacja: radom
- Kontakt:
Powoli mi się wszystko klaruje po trochu.
Zanim uzbieram informacje troche uplynie czasu do namyslu.Na chwile obecną odpuszczam żako,kakadu poniewaz czuje ze nie podołam tym ptakom
Lora...strasznie mi sie podoba,czytalem ze samce bardziej ulozone,ale jesli piszecie ze dosc trudne to narazie
odpuszcze.
Na chwile obecna nastawiam sie na aleksa obroznego badz wielka,are nobilis,amazonka wlasnie ta która Ty Szkot wymieniles.Nadal jednak pozostaje przy recznie karmionych.
pozdro
Zanim uzbieram informacje troche uplynie czasu do namyslu.Na chwile obecną odpuszczam żako,kakadu poniewaz czuje ze nie podołam tym ptakom
Lora...strasznie mi sie podoba,czytalem ze samce bardziej ulozone,ale jesli piszecie ze dosc trudne to narazie
odpuszcze.
Na chwile obecna nastawiam sie na aleksa obroznego badz wielka,are nobilis,amazonka wlasnie ta która Ty Szkot wymieniles.Nadal jednak pozostaje przy recznie karmionych.
pozdro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość