W celu ratowania roślinek wysiałem proso , nawet bardzo chcetnie je skubia ale niestety roślinki też.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

eriopus pisze:Zastanawiam sie czym w lecie zastąpie mandarynki - ich ulubione i podstawowe poza jabłkami , gruszkami i marchewka owoce w diecie.

Stan piórek wg mnie coraz lepszy tzn coraz mnije czerni. uszkadzaja sobie sterówki ustawicznie poprzez poddziobywanie isch sobie - taka ich zabawa w podskubywanie sobie kuperków hahaha Druga para coraz częściej kopuluje wiec może coś na wiosne zmajstruja. Z pary pierwszej 3 letni samczyk próbuje kopulować ale samiczka chyba jeszcze nie wie o co chodzi bo ma 1,5 roku. Sa ciekawskie, charakterne, ucza sie od siebie i w grupie odważniejsze. Te nieosowjone pozwalaja nawet podejsc do siebie blisko nawet próbuja dawac buziaka jak widza buzi buzi z innymi. Sa przecudowne - jedyny mankamemt to darcie sie haha. Tzn mi to nie przeszkadza ale mam stresa czy sasiedzi nie zrobia mi jakiejs akcji :( W ciagu dnia kilkukrotnie robia alarm i tyle :) Zauważyłem , że te recznie karmione nie były tak głośne jak ptaki wolierowe. Ucza sie od siebie wszystkiego wiec sie nauczyły wydzierac. Obecnie jestem na etapie realizacji dwóch wolierek aluminiowych o wymiarach 150 długość, 50 głębokość i 70 cm wysokość. Maja być zrobione na przełomie grudnia i stycznia. Oczywiście planuje powiększenie stada :) ale już nie o rudzie czerwonobrzuche :) Moze barwne mutacje zielonolicych. Po głowie chodzą też barwinki :) Jak jak dotra woliery to bedie sesja zdjęciowa :)
Co do darcia dzioba przy większym stadzie może być problem z oduczeniem :) Nie wiem czy nie lepiej/łatwiej byłoby Ci wyciszyć pokój przeznaczony na ptaki 

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości