Jak to jest z tą ptasią przyjaźnią
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Jak to jest z tą ptasią przyjaźnią
Cześć,
mam do Was pytanie. Trochę szukając na forum znalazłem połowiczną odpowiedź ale jeszcze się dopytam :).
Najpierw mieliśmy jedną Nimfę (samica) (technicznie narzeczona miała). Wychowaną, przyjazną w tym roku kończy 9 lat. Jednakże Moja zauważyła, że ptaszek robił się jakiś smutny i osowiały, jako że zbiegło się to w czasie z tym że nie móglismy mu zapewnić tyle towarzystwa ile wcześniej, uznaliśmy że zwyczajnie jest samotny.
I właśnie dlatego około 9 miesiący temu znaleźliśmy mu koleżkę. Również nimfę tylko, że dużo młodszego samca.
I teraz przechodzę do meritum. Papugi są już razem prawie rok, od razu obie trafiły do dużej nowej klatki, gdzie maja po równo misek i żerdzi, huśtawkę itp.
Plan się powiódł bo starsza papuga już nie jest smutna ale no właśnie ale. Miedzypapugowa relacja jest w mojej ocenie niezwykle oschła. Rzadko siadają na jeden żerdzi i strasza papuga „fuczy” na młodsza (nowa) i nie pozwala do siebie podejść. Klatka jest duża więc mogą się zawsze wyminąć. Ten nowy jak to samiec, ładnie treli, gwizda, rozkłada skrzydełka i tańczy ale ta starsza ma go zupełnie w D. W ogóle nie reaguje. Jak są poza klatka to nowa lata za starą ale nigdy w druga stronę. Podobnie jak straci ją z pola widzenia to od razu nawołuje nie otrzymując żadnej reakcji z strony tej starszej.
I trochę nie wiem czy to moja męska solidarność pchnęła mnie do napisania tego posta czy zwykła ciekawość ale chociaż moje papugi żyją w zgodzie to chciałem zapytać czy jest jakiś sposób żeby pomoc im się bardziej zaprzyjaźnić albo czy w ogóle są jakieś szanse?
Pozdrawiam
mam do Was pytanie. Trochę szukając na forum znalazłem połowiczną odpowiedź ale jeszcze się dopytam :).
Najpierw mieliśmy jedną Nimfę (samica) (technicznie narzeczona miała). Wychowaną, przyjazną w tym roku kończy 9 lat. Jednakże Moja zauważyła, że ptaszek robił się jakiś smutny i osowiały, jako że zbiegło się to w czasie z tym że nie móglismy mu zapewnić tyle towarzystwa ile wcześniej, uznaliśmy że zwyczajnie jest samotny.
I właśnie dlatego około 9 miesiący temu znaleźliśmy mu koleżkę. Również nimfę tylko, że dużo młodszego samca.
I teraz przechodzę do meritum. Papugi są już razem prawie rok, od razu obie trafiły do dużej nowej klatki, gdzie maja po równo misek i żerdzi, huśtawkę itp.
Plan się powiódł bo starsza papuga już nie jest smutna ale no właśnie ale. Miedzypapugowa relacja jest w mojej ocenie niezwykle oschła. Rzadko siadają na jeden żerdzi i strasza papuga „fuczy” na młodsza (nowa) i nie pozwala do siebie podejść. Klatka jest duża więc mogą się zawsze wyminąć. Ten nowy jak to samiec, ładnie treli, gwizda, rozkłada skrzydełka i tańczy ale ta starsza ma go zupełnie w D. W ogóle nie reaguje. Jak są poza klatka to nowa lata za starą ale nigdy w druga stronę. Podobnie jak straci ją z pola widzenia to od razu nawołuje nie otrzymując żadnej reakcji z strony tej starszej.
I trochę nie wiem czy to moja męska solidarność pchnęła mnie do napisania tego posta czy zwykła ciekawość ale chociaż moje papugi żyją w zgodzie to chciałem zapytać czy jest jakiś sposób żeby pomoc im się bardziej zaprzyjaźnić albo czy w ogóle są jakieś szanse?
Pozdrawiam
Witam czy nimfa (9 lat) jest u Pana już 9lat, jest ręcznie karmiona? Jest przywiązana? Bo zdarza się tak że jezeli papugi są przez jakiś czas same zapominają że są papuga więc może ona go tylko toleruje a ty jesteś jej stadem
Może też tak być bo papuzka która ma 9 lat nie chce młodziaka i samca wydaje mi się że z samica napewno by się zaprzyjaźnily jeśli się mylę proszę mnie poprawić pozdrawiam
Może też tak być bo papuzka która ma 9 lat nie chce młodziaka i samca wydaje mi się że z samica napewno by się zaprzyjaźnily jeśli się mylę proszę mnie poprawić pozdrawiam
Dzięki za odpowiedź.
Tak, starsza papuga jest z dziewczyną od młodości i chociaż była w owym czasie wzięta z zoologicznego to nauczyła się jeść z ręki i w ogóle przylatuje i domaga się głaskania, zawsze siada na ręce i tak dalej.
Ten młodszy natomiast żył wcześniej z innymi papugami w wolierze i też jest przyjecielski ale znacznie mniej bo dotknąć się nie da. Chociaż zrobił spore postępy przez ostatnie miesiące i też podchodzi po coś dobrego do jedzenia. Ale tylko jak ma kompana.
Właśnie o tym zapominaniu i stadzie czytałem tylko hmm czy ona może sobie coś przypomnieć? Czytałem też że one sobie wybierają jednego partnera na życie i może jest już nim człowiek i stad brak zainteresowania druga papuga.
Tak, starsza papuga jest z dziewczyną od młodości i chociaż była w owym czasie wzięta z zoologicznego to nauczyła się jeść z ręki i w ogóle przylatuje i domaga się głaskania, zawsze siada na ręce i tak dalej.
Ten młodszy natomiast żył wcześniej z innymi papugami w wolierze i też jest przyjecielski ale znacznie mniej bo dotknąć się nie da. Chociaż zrobił spore postępy przez ostatnie miesiące i też podchodzi po coś dobrego do jedzenia. Ale tylko jak ma kompana.
Właśnie o tym zapominaniu i stadzie czytałem tylko hmm czy ona może sobie coś przypomnieć? Czytałem też że one sobie wybierają jednego partnera na życie i może jest już nim człowiek i stad brak zainteresowania druga papuga.
Papuga właśnie jeśli jest przez dluzy czas to zapomina i traktuje człowieka jajko swoje stado każdego człowieka tyłku do nie wszystkich jest przekonana wydaje mi się że już się nie zaprzyjaźnia, może danie starszemu ptaszkowi samicy wtedy może i tak. Mam nadzieje że pomogłem.
Jest to jakaś wskazówka na pewno. Żeby mu załatwić samice to musiałbym wziąć trzecia papugę, samca nie oddam bo już się z nim zżyliśmy.
Wiesz ale 3 papugi też nie jest za dobrym pomysłem i jest też szansa że samica zaprzyajzni się z młodym samcem i w sumie jak samica zaprzyjaźni się z dorosłym samcem to młody Samiec będzie smutny ciężko jest to rozwiązać
Właśnie. Też mi to przeszło przez myśl. Czyli zasadniczo przynajmniej tyle, że z sobą nie walczą. Pytanie czy ten mój młodszy w końcu się nie znudzi zabieganiem o wzgledy drugiej która ją okewa, jeżeli papuga w ogóle może się znudzić bo trochę nie wiem.
To zależy od papugi może się starać o względy drugiego może kiedyś się polubia wiesz ja bym się cieszyl na twoim miejscu wiesz czemu? Masz nadal oswojonego ptaszka i dodatkowo masz dla niego towarzystwi gdy ciebie nie ma wiesz może pod twoją nieobecność może i nawet się razem bawią? A gdy ty Przychodzisz to nie bo ty jesteś przyjacielem dla swojej starszej papużki ważne jest to że się toleruja i że paputek nie jest już smutny
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
A może masz miejsce na drugą klatkę ? W taki sposób, mógłbyś je postawić tak aby się widziały i samcowi dokupić samiczkę, a ta samiczka starsza miała by spokój, bo by ją nikt nie nękał zalotami, których ona nie chce, a mogła by obserwować tą drugą parę i by się jej nie nudziło :) , ale nie wiem, czy to dobry pomysł, bo nie znam się na psychice ptaków, może wypowiedzą się osoby, które maja więcej ptaków w jednym pomieszczeniu.
Ja miałem parę falistych i jedna nimfe i ta nimfa cały czas siedziala na klatce falistych a nawet do niej wchodziła i próbowała się zaprzyjaźnić z falkami ale one nie miały go gdzieś. Faliste były zbyt zajęte sobą
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Zbliża się okres lęgowy, zacznij podawać ptakom mieszankę jajeczną, może wtedy samiczka nabierze ochoty na większy kontakt z samcem. To wie a może pójdą w parę. Z wcześniejszego opisu wynika że samiec jest bardzo zainteresowany samiczką, musisz cierpliwie czekać , samica z czasem powinna zmienić swoje zachowanie w stosunku do samca.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Też tak może być ale czy starsza samica będzie chciała takiego młodziaka?
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Crit, a czy podajesz papugom kiełki nasion? Jeżeli nie to zacznij, najprościej skiełkować pszenicę. Mieszankę jajeczną podawaj dwa razy w tygodniu kiełki możesz podawać co dziennie tylko w umiarkowanej ilości.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Dziękuje bardzo za rady. Nie, dotychczas nie podawałem im kiełków. W takim razie wezmę się za zorganizowanie ich i dołączenie do diety. Mieszkankę również muszę kupić w takim razie :).
Edit: mieszankę zrobię sam bo już się dokopałem do wątku gdzie piszecie jak :)
Edit: mieszankę zrobię sam bo już się dokopałem do wątku gdzie piszecie jak :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości