na tej dłoni wygląda na maleństwo. Dzieci się pewnie już nie umieją doczekać ? Ja tak czekam na wiosnę
Czekamy na Ciebie Ruffi...
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czekamy na Ciebie Ruffi...
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
super, ja tak bardzo bym chciała, żeby mój mąż zmiękł i pozwolił przebywać Ruffiemu z nami w salonie... ale wątpię... chyba że odpuści jak ja będę ciągle na górze ! haha! Nawet miałam taką myśl, że postawiłabym mu wolierkę (taką omegę np ) w salonie ,mamy takie miejsce - idealne na klatkę, nie musiałby nawet latać, byleby z nami był... ale mój mąż to uparciuch... więc to marzenia.
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
Może mu serce zmięknie z czasem. Moja Nelka ma swoją wolierkę w salonie, ale mam też jedną na piętrze, w razie gdyby była taka potrzeba, to można ją wtedy na chwilę dać na piętro. Latem jeździmy na weekendy do lasu i tam ma na dworze wolierkę i w domu klatkę i dwa stojaki, zależy gdzie my przebywamy, tam ona też :).
Dobrze by było, gdybyś go przekonała do tej wolierki w salonie, bo to towarzyskie bestie i może Was nawoływać, a to może być bardziej denerwujące dla męża jak jej obecność w wolierze.
Dobrze by było, gdybyś go przekonała do tej wolierki w salonie, bo to towarzyskie bestie i może Was nawoływać, a to może być bardziej denerwujące dla męża jak jej obecność w wolierze.
- Rozalka:)
- Posty: 389
- Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
- Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
- Lokalizacja: Siedlce
I tak Ruffi będzie miał dużo lepiej niż którakolwiek z moich papug
U mnie takie warunki to chyba nie do pomyślenia
Najbardziej negatywnie zaskoczyło mnie kiedy moi rodzice chcieli zabronić mi całkowicie wypuszczania lilianek z klatki. Dlaczego? Bo często siadają na meblach kuchennych a wtedy były nowe (spokojnie jak tam siedzą to nic się nie gotuje) Na szczęście się nie uparli i łatwo wypuściłam 
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Wczoraj rozmawiałam ponownie z hodowcą, zasadniczo już możnaby go zabrać, ale hodowca mówi, że dla pewności lubi przetrzymać swoje ptaki. Mam czekać na telefon i jutro albo w niedzielę jedziemy. Jestem podekscytowana, nie mogłam spać w nocy, jak dziecko. Teściowa wczoraj była i nakręcała Łukasza żeby uparty taki nie był, że taki śliczny ptaszek i ma być w pokoju na górze. Mnie nie zależy by stał na stałe, ja bym tylko chciała móc się z nim przemieszczać po domu na ramieniu, tyle mi wystarczy...:( Hodowca mi powiedział, że wcale nie jest tak, że one uciekają... i że ręcznie karmione ptaki mają ogromne zaufanie do człowieka i nawet jak mu by się zdarzyło wylecieć, to on gdzieś usiądzie z nadzieją, że człowiek po niego przyjdzie. On mówi, że mieli rudosterkę która latała sobie normalnie po dworze i wieczorem wracała do domu. Ja oczywiście testować tego nie chcę :) Jejku.....jak już niedługo :)
Agata82 Super że nadszedł ten czas kiedy Ruffi u was zagości, napewno bedzie mu się dobrze żyło :) Mam nadzieję że będzie waszym wspaniałym pupilkiem. Ja po swojego jadę za około 6 tygodni
hodowca mówi że ptaszki rosną jak na drożdżach :) pozdrawiam
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
Agata cieszę się razem z Tobą, że już go będziesz miała, ale jednocześnie i współczuję, że masz takiego męża, źle go sobie wychowałaś ( oczywiście żart ), u mnie w domu jest tak, że ja akceptuję pomysły męża, a on moje. jak chciał motor, to chociaż nie była to moja bajka, ja go motywowałam i wspierałam, a on ma takie samo nastawienie do moich pomysłów, czy to z papugą, czy z pieskami, nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej.
Ale mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie, tylko Twoja druga połowa musi poznać Ruffiego
Ale mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie, tylko Twoja druga połowa musi poznać Ruffiego
- Rozalka:)
- Posty: 389
- Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
- Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
- Lokalizacja: Siedlce
Ja też tego nie testowałam i nie zamierzamAgata82 pisze: ↑pt lut 15, 2019 08:51Hodowca mi powiedział, że wcale nie jest tak, że one uciekają... i że ręcznie karmione ptaki mają ogromne zaufanie do człowieka i nawet jak mu by się zdarzyło wylecieć, to on gdzieś usiądzie z nadzieją, że człowiek po niego przyjdzie. On mówi, że mieli rudosterkę która latała sobie normalnie po dworze i wieczorem wracała do domu. Ja oczywiście testować tego nie chcę :) Jejku.....jak już niedługo :)
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
hodowca nic nie pisze, stresuje się :( wiem, głupia jestem, ale tak mam jak mi na czymś bardzo zależy.... boję się, że stanie coś co popsuje plany...
- Rozalka:)
- Posty: 389
- Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
- Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
- Lokalizacja: Siedlce
nie jesteś głupia
, ja sama mimo, że śpię długo, to jak jechałam po lilianki to zerwałam się z samego rana bo się niecierpliwiłam i chciałam jak najszybciej je "przygarnąć". Przy Zenku z kolei kilka ostatnich dni przed odbiorem nie wiesz jak ja się stresowałam. W pewnym momencie aż tata się zdenerwował
Tylko ja nie czekałam tak długo jak Ty, to w Twoim przypadku jest jeszcze bardziej zrozumiałe 
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
Agata, od wczoraj oglądam Wasz kanał na YouTube, masz wspaniałe dzieci :). Ja bym na Twoim miejscu już zadzwoniła do hodowcy i jechała po niego, też bym nie mogła spać. Po Neklę jak jechałam, to całą noc nie spałam 
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Przedstawiamy WAM naszego wyczekanego, kochanego RUFFIEGO
!
Ledwo co wróciliśmy - tyle mam zdjęć. Wiecie co zrobił zaraz po włożeniu do klatki
ZACZĄŁ JEŚĆ GRANULAT :D

Ledwo co wróciliśmy - tyle mam zdjęć. Wiecie co zrobił zaraz po włożeniu do klatki
- Rozalka:)
- Posty: 389
- Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
- Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
- Lokalizacja: Siedlce
Super!!
Ile on ma czerwonego! Dla mnie wygląda jak odmiana "high red"(jest to też opalinowa/żółtobrzucha tylko tyle, że właśnie ma więcej czerwonego, nie ma to jakiejś polskiej nazwy). To tak dodatkowo napisałam 
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
no właśnie to jest to co pisałam ci, że ma mieć dużo czerwonego.... :) powiem Wam, że ja jestem sprzedana, po 2 godzinach z nim... normalnie, tak dziwne uczucie, jakby wieczność był, totalnie wszystko można z nim zrobić.... ech :)
Agata82 Super gratuluję Ci, a papuzka odrazu chce się z wami bawić? Jest naprawdę piekna i oby jej się u was dobrze żyło :) pozdrawiam cieplutko
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość