Jajka na dnie klatki a nie w budce
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Jajka na dnie klatki a nie w budce
Hmm jeszcze z taki przypadkiem się nie spotkałem :p może jakoś wypadło ?
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 16:05
- Ptaki które hoduję: rozelle białolice ,rozelle królewskie
- Lokalizacja: konin
Witam?
Zdarzyła się u mnie podobna sytuacja jak w temacie u rozelli królewskich , chodzi mi po głowie aby może wrzucić jajko znalezione na dnie do budki , czy zadziała to trochę jak kierunkowskaz gdzie te jajka maja się znajdować czy raczej odoradzacie. Dodam że to młoda para ,pierwszy raz podchodzi do lęgów
Za odpowiedz z góry dziękuje
Zdarzyła się u mnie podobna sytuacja jak w temacie u rozelli królewskich , chodzi mi po głowie aby może wrzucić jajko znalezione na dnie do budki , czy zadziała to trochę jak kierunkowskaz gdzie te jajka maja się znajdować czy raczej odoradzacie. Dodam że to młoda para ,pierwszy raz podchodzi do lęgów
Za odpowiedz z góry dziękuje
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Istnieje możliwość że ptaki same pozbyły się jajka z budki stwierdzając że nie jest zalężone.. A jak się zachowywały przed złożeniem jajka? Czy samiec przygotowywał budkę do gniazdowania czy to wyszło tak z ''marszu''. Bardo często się zdarza ze pierwsze lęgi u większych ptaków są nie udane. W jakim wieku są ptaki, może są jeszcze za młode do przeprowadzania lęgów.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 16:05
- Ptaki które hoduję: rozelle białolice ,rozelle królewskie
- Lokalizacja: konin
Samica ma minimum 3 lata ,samiec z ubiegłego roku czyli teraz będzie miał około roku.Z tego co zaobserwowałem to samiec bardzo się stara od początku ,samica go przeganiała gdy próbował karmić nawet nie raz dziobnela ,nie poddawał się i w końcu uległa teraz ja karmi powiedziałbym chyba nawet za często nawet z 5 razy w ciągu kilku godzin ,jakikolwiek pokarm podam karmi i samica pobiera od niego jedzenie aż piskaja ale jeśli chodzi o wejście do budki ciężko jej to przychodzi ,kilka razy widziałem lecz nigdy żeby zeszła na dno (dodam ze maja zawieszone dwie budki do wyboru jedna wisiała w zimie druga wstawiłem miesiąc temu około może dłużej o dziwo próbuje wchodzić do nowej )samiec jest bardzo odważny prawie jadłby z ręki można bardzo blisko podejść a samica znów na odwrót raz jak widziałem ja w budce tylko uchyliłem drzwi wejsciowe do woliery i wyskoczyła .co do wyrzucenia jaja raczej wątpię wydaje mi się ze to pierwsze jajo
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Najprawdopodobniej samiec jest jeszcze za młody na lęgi, powinien mieć minimum dwa lata. Przede wszystkim samica musi zaakceptować budkę. Nie wiesz czy ptaki kopulowały? Ważne jest to że samica zaakceptowała samca. W przyrodzie występują różne anomalia, jednak moim zdaniem z tego lęgu nic nie będzie.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jajko możesz wyrzucić.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 16:05
- Ptaki które hoduję: rozelle białolice ,rozelle królewskie
- Lokalizacja: konin
Wracając rok później do tematu... Samiec karmił samicę od 2 miesięcy a ta jakby nie chciała go zaakceptować (dawała się karmić chyba dla zaspokojenia głodu poźniej przeganiała) ale po wielu próbach w końcu jakby uległa złożyła 3 jaja lecz nie usiadła na nich
,po kolejnych dwóch tygodniach samica doniosła do tych trzech 2 kolejne jaja i usiadła twardo (samiec w ten czas się nie poddawał i karmił wciąż) .
Wczoraj pierwszy raz udało mi się zajrzeć do budki gdy wieczorem wyleciała na jakieś 20 minut prześwietliłem jajka i wszystkie puste, przy pierwszej lepszej okazji wyrzucić jaja czy zostawić aż sama zejdzie (samica siedziała około 2 tygodni w budce) .
Proszę o radę .

Wczoraj pierwszy raz udało mi się zajrzeć do budki gdy wieczorem wyleciała na jakieś 20 minut prześwietliłem jajka i wszystkie puste, przy pierwszej lepszej okazji wyrzucić jaja czy zostawić aż sama zejdzie (samica siedziała około 2 tygodni w budce) .
Proszę o radę .
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jeżeli samica siedziała na tych jajkach dwa tygodnie i są one nie zalężone to możesz je wyrzucić.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości