Od 9 dni jestem posiadaczem młodej rudosterki z woliery.
Pierwsze dni były standardowe: trochę wrzasków gdy coś usłyszy, jak zostaje sama czy widzi ptaki za oknem.
Od dwóch dni coś jej się stało i wydaje się bardzo pobudzona (może wystraszona?), wygląda trochę jakby się skradała, porusza skrzydłami i strasznie przy tym wrzeszczy.
Nagrałem dwa filmiki żeby pokazać o co chodzi.
Nie można wrzucać linków dlatego wpiszcie w Google "youtube xfish777 niespokojna rudosterka"
Proszę o sugestie co to może być i jak sobie z tym poradzić.
Niespokojna rudosterka
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- Rozalka:)
- Posty: 389
- Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
- Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
- Lokalizacja: Siedlce
Linki do yt można wrzucać, w zaawansowanych opcjach jest nawet opcja by bezpośrednio tu się wyświetlało
Przechodząc do tematu - ja nic poważnego nie widzę. Moja rudosterka podobnie porusza skrzydłami jak chce do kogoś przylecieć ale nie może bo krata przeszkadza
Przechodząc do tematu - ja nic poważnego nie widzę. Moja rudosterka podobnie porusza skrzydłami jak chce do kogoś przylecieć ale nie może bo krata przeszkadza
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Dokładnie, rudosterka tak okazuje radość że cię widzi :) chce wyjśc z klatki. Ruffi też tak robi....uwielbiam to :)
Krzyczy bo Cię nawołuje, za jakiś czas się oduczy wrzasków. Jeśli wrzeszczy to nie reaguj, nie podchodz do klatki , bo się nauczy, że tak przyciągnie twoją uwagę . Podchodź wtedy gdy jest grzeczna i nie krzyczy.
Krzyczy bo Cię nawołuje, za jakiś czas się oduczy wrzasków. Jeśli wrzeszczy to nie reaguj, nie podchodz do klatki , bo się nauczy, że tak przyciągnie twoją uwagę . Podchodź wtedy gdy jest grzeczna i nie krzyczy.
- xFish
- Posty: 12
- Rejestracja: pt lis 08, 2019 09:58
- Ptaki które hoduję: Rudosterka Ptasiek
Kiedyś nimfy.
Powoli się ze sobą oswajamy.
Gdy słyszy, że wchodzę do domu daje znać, że się stęskniła
Staram się żeby była poza klatką gdy jestem w domu. Lata za mną po całym mieszkaniu. Jak coś jem przy stole ląduje na nim i próbuje podkradać z talerza. Jej przysmak to jabłko i nim próbuję ją przekupywać. Bierze je z ręki, ostatnio również podejdzie i skubie gdy stanę z jabłkiem trzymanym w ustach.
Nie mam pomysłu jak oswoić ją do wchodzenia na rękę. Bała się gdy wkładałem rękę do klatki żeby np nasypać jedzenia do karmidełka - teraz robię to głównie gdy jest poza klatką. Próba podkładania palca czy przedramienia zawsze kończy się ucieczką.
Macie jakieś pomysły? Jak to wyglądało u was. Dla przypomnienia moja nie była ręcznie karmiona.
Gdy słyszy, że wchodzę do domu daje znać, że się stęskniła

Nie mam pomysłu jak oswoić ją do wchodzenia na rękę. Bała się gdy wkładałem rękę do klatki żeby np nasypać jedzenia do karmidełka - teraz robię to głównie gdy jest poza klatką. Próba podkładania palca czy przedramienia zawsze kończy się ucieczką.
Macie jakieś pomysły? Jak to wyglądało u was. Dla przypomnienia moja nie była ręcznie karmiona.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość