Nowa Aleksa w domu....

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#41

Post autor: Boguśka » pn wrz 17, 2007 08:59

Moja aleksa ostatnio rozmontowała dziecią w pokoju "patyki"od żaluzji-teraz muszą się spindrać pod wysokość okna,żeby je otworzyć lub zamknąć :cry:
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Patryk1
Posty: 105
Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

#42

Post autor: Patryk1 » pt wrz 21, 2007 20:17

Witam znalazłem sposób na zajęcie mojego paputa.Kupiłem mu koleżanke do towarzystwa :mrgreen: mam ja dostać w pon jest w takim samym wieku jak moja.Myśle że sie dogadają ;-)
Patryk

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#43

Post autor: Iwona346 » pn wrz 24, 2007 09:25

Gratuluję !!! Bardzo mądra i odpowiedzialna decyzja... To oczywiście nie zwalnia Cię z obowiązku zbudowania placów zabaw i dostarczania ptakom zabawek...
Pamietaj aby nowego ptaka nie wpuścić do zamieszkałej klatki Twojej papugi bo zamiast radości możesz spowodować wręcz odwrotne uczucia... Potrzymaj nowego ptaka parę dni w zamknietej klatce... Zastanów się nad kwarantanną jeśli nie znasz żródla i nie masz pewności, że ptak jest absolutnie zdrowy...

Pozdrawiam
Iwona

Patryk1
Posty: 105
Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

#44

Post autor: Patryk1 » sob wrz 29, 2007 00:39

Witam w koncu doczekałem sie tej samicy jest super.Dałem ja do klatki i postawiłem je obok siebie ale jakby reką odjoł.Skończyły sie wrzaski teraz zajmują sie patrzeniem na siebie samiec pokazuje swoje atrybuty razkłada skrzydła i zagaduje :mrgreen: za jakiś tydzień wpuszczę je do woliery zobaczymy
Patryk

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#45

Post autor: Iwona346 » sob wrz 29, 2007 22:36

Zostaw teraz ptaki same sobie - zbyt duża ingerencja w ich kontakty może tylko zaburzyć ich relacje... Nie zwracaj zbyt dużej uwagi na nowego ptaka aby w starym to zazdrości nie wzbudziło...
I pisz nam regularnie bo faktycznie nie dość że radośc to jeszcze ciekawość nas rozpiera...

Pozdrawiam
Iwona

Patryk1
Posty: 105
Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

#46

Post autor: Patryk1 » wt paź 02, 2007 19:41

Witam.Dziś skończyłem robić woliere dla mojej parki :mrgreen: . Jutro jeszcze po gałęzie i można puszczać ptaki. A tak poza tym to paputy siedzą koło siebie tylko w dwóch różnych klatkach samiec zagaduje cały czas samice ona zaś udaje taką niedostępna ;-) ;-) ale zawsze jest na siadce obok niego tak że myśle że coś stego będzie. Bardzo interesujące ptaki chyba sobie kupie jeszcze jedną parę :mrgreen: :mrgreen: . Samiec jak siedzi na gałezi to zawisa na niej do góry nogami i rozkłada skrzydła poprostu super.Mam nadzieje że wylewka jutro mi wyschnie to wpuszczę ptaki i zdam relacje
Patryk

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#47

Post autor: Iwona346 » śr paź 03, 2007 09:11

Patryk1 pisze:ona zaś udaje taką niedostępna ;-) ;-)


Każda szanująca się samica musi trochę poudawać niedostępną ;-)...
Na pewno wszystko będzie ok... Gdyby doszło do przepychanek między nimi - nie wpadaj w panike i jak szalony i nie ratuj nikogo... Moje ptaszysko tuż po wypuszczeniu dziewczynki dogoniło ją i wyglądało, że chce ją tłuc...Po wczesniejszych doświadczeniach kiedy tłukł ją przez kraty jak tylko zbliżałam się do niej postanowiłam nie reagować, aby nie zaostrzać sytuacji... Na tej pierwszej przepychance się skończyło... W wolierce pewnie bedzie spokojniej niż u mnie, ale też nie ingeruj dopóki nie będzie takiej potrzeby...

Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#48

Post autor: Boguśka » pt paź 05, 2007 18:25

Czy dziś je połączyłeś w jednej klatce?Ja jak dokupiłam Koliberkowi panne to od razu ją zakwaterowałam u niego w klatce bo nie miałam innego wyjścia.Do końca dnia sprawiali wrażenie że nie widzą towarzystwa, ale na drugi dzień od rana siedziały na jednej żerdzi przytulone i wpatrzone w siebie dwa szczęśliwe paputki-i tak jest codzień nigdzie na dłużej się nie oddalają samotnie :lol:

Patryk1
Posty: 105
Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

#49

Post autor: Patryk1 » pt paź 05, 2007 20:52

J juz mam ta smice jakies dwa tyg. miałem je koło siebie ale w osobnych klatkach, a drugi dzień są razem w zew wolierze.Moze potrzebują wiecej czasu -nowe miejsce więcej papug dokoła (w innych wolierach) itd czas pokaże
Patryk

Patryk1
Posty: 105
Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

#50

Post autor: Patryk1 » pn paź 08, 2007 12:22

dałem moje 2 aleksy do różnych klatek gdyż jak zaczynałem moją hodowle to miałem samca nimfy i kupiłem mu samiczkę.Nie wiem co sie stało ale jak wróciłem do domu to samiczka była cało zdziubana. A co do mojej parki aleksandrett to nie chce zapeszać ale robi sie dobra atmosfera w wolierze samiec zaczyna pogwizdywać rozkłada skrzydła.Ale samiczka jest jak na razie nieugięta ale jak na każda kobiete jest jakiś sposób :-D ,oczywiście nic na siłe
Patryk

Awatar użytkownika
mbk
Posty: 118
Rejestracja: wt paź 24, 2006 11:45
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pod Wrocławiem

#51

Post autor: mbk » wt paź 09, 2007 08:04

W przypadku aleksandrett to chyba bardziej zagrożony jest samiec a nie samica. Raczej trzeba obserwować zachowanie samiczki.

Patryk1
Posty: 105
Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

#52

Post autor: Patryk1 » czw paź 25, 2007 15:57

moje dwie piękności sie już chyba skumplowały :lol: to znaczy jak sie podchod :mrgreen: zi do woliery to są osobno.Ale ostatnio podglądałem je z ukrycia i samiec podlatuje do samicy i pokazuje jej swoje skrzydła i coś tam ja pogłowie szkubał tak że jest dobrze albo bardzo dobrze.Czy ktoś może mi powiedzieć kiedy powinno sie chować paputy na zime.Byłem u takiego jednego hodowcy i on mi mówi że on chowa dopiero pod koniec listopada.Ja to chyba zrobie zaraz na początku listopada, musze jeszcze poczekać na nimfy i świergotki bo mają młode i aż wyjda z budki,jak było ciepło to miały ino raz młode a jak sie robi już zimno to sie im zachciało :roll: .A czekam na nie też temu bo chce dać wszystkie paputy razem
Patryk

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#53

Post autor: Boguśka » czw paź 25, 2007 16:16

Nie wiem czy powinnam Ci tu odpisywać bo temat nie o tym ale czy Ty te papugi chcesz przełożyć do jednego pomieszczenia/klatki?Nimfy ze świergotkami to pewnie mogą być ale aleks do nich do bym nie wpuszczała-no chyba,że ptaki się już nają i były razem?
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#54

Post autor: WOJTEKZ » czw paź 25, 2007 18:13

Jeżeli ptaki będą w pomieszczeniu nawet nie ogrzewanym to można bez problemów oczekiwać młodych. Aleksy gniazdują również w zimie i to w wolierach zewnętrznych osłoniętych tylko od wiatru. Para która ma odbyć lęgi powinna być sama w osobnej klatce lub jakimś innym pomieszczeniu.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
qbass
Posty: 66
Rejestracja: śr sie 22, 2007 14:57
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Toruń

#55

Post autor: qbass » sob paź 27, 2007 00:07

a ja się pochwale ;-) Mój Kubuś od kilku dni je jabłuszka podawane z reki , powoli sie przełamuje ;-)

i mam takie pytanko, jak hałas może wpłynąć na papuge? Mój Młodszy brat wczoraj sluchaj głośno muzyki, i takie wrzaski... może to grozic np utratą słuchu??

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#56

Post autor: Krysia- » sob paź 27, 2007 05:39

Na dłuższą metę to tak, może papuga przygłuchnąć. Niech braciszek zważa na to co robi bo nie jest sam na swiecie. Musisz na niego wpłynąć w tym względzie.
Przebywanie w nadmiernym hałasie szkodliwie wpływa na słuch nawet człowieka a co dopiero mówić o ptakach.

Gratulacje w dziedzinie oswajania papuzki. :-D
Masz się czym pochwalić bo radosna to nowina. :-D

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#57

Post autor: Boguśka » sob paź 27, 2007 16:11

A ja Wam mówie,że one wcale nie są zadowolone!U mnie czasem chłopaki coś głośniej puszczą i papugi od razu podnoszą raban.Ale już wiem na co je stać i znam na tyle by wiedzieć kiedy i jak krzyczą.Kiedy muzyka jest głośna od razu krzyk jest taki przeraźliwy tak jakby chciały przekrzyczeć i powiedzieć:"Halo co się dziej my tu jesteśmy i uszy pękają".Pomyślcie sobie jak wyczulone jest ucho psa i wydaje mi się że papugi też takich wrzasków nie lubią
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#58

Post autor: Iwona346 » ndz paź 28, 2007 23:37

Najwazniejsze to nauczenie się sygnałów jakie ptak daje Opiekunowi... Jeszcze moment i nie będziesz miał wątpliwości kiedy ptak się cieszy, kiedy jest znaiepokojony, kiedy smutny a kiedy zaciekawiony... Oprócz dzwięków jakie papuga wydaje -ich wzrok, postawa, układ skrzedeł, sposób stania czy układ piórek dla bacznego obserwatora mówią same za siebie... Ptaki są bardzo różne i denerwują je zupełnie inne rzeczy... To co mojego bawi Twojego może przerażać...Myslę, że odczytywanie sygnałów dla każdego na początku było trudne, ale z czasem staje się całkiem oczywiste...

Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#59

Post autor: Boguśka » pn paź 29, 2007 08:21

Moje np.nie lubią czasomierza w kuchence w kuchni-często gęsto go włączam jak coś gotuje (a siedząc tutaj :-P to człek zapomina o bożym świecie)i kiedy tylko zaczyna robić Pi Pi to moje papugi od razu podnoszą raban-myślałam nawet czy one w ten sposób nie chcą same mnie zawołać, ale po którym razie stwierdziłam ,że jednak tego dżwięku nie lubią

maggi12
Posty: 22
Rejestracja: pn paź 29, 2007 12:17
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Krakow
Kontakt:

#60

Post autor: maggi12 » sob lis 10, 2007 17:45

Ja żadnych podchodów nie robiłam, przy domowych czynnościach nikt na Alexa nie zwracal uwagi i tak jest do tej pory. On niczego się nie boi(tylko dot. odfruwania, pisalam, jak wchodzą obcy ale i tak za sekundę ma to gdzieś) jak jest u siebie na klatce. Nie lubi tylko mojego młodszego syna, na jego widok "warczy", dziób ma otwarty na sam widok syna a po klatce spindra sie jak pająk po ofiarę w jego stronę. Jakąś krzywdę musiał mu zrobić jak Alex pojawił się w domu. Pamiętliwe ptaszysko (syn natomiast nic nie pamięta). Burze, błyskawice, huki, wrzaski, lubi to, ożywia się jeszcze bardziej, przy odkurzaczu się kąpie więc jest kompletnie wyluzowany. Wtopił się w rodzinny klimat od samego początku.
maggi

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości