Nocne loty

o tym co dotyczy wszystkich ptaków

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
qbass
Posty: 66
Rejestracja: śr sie 22, 2007 14:57
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Toruń

Nocne loty

#1

Post autor: qbass » śr paź 03, 2007 12:40

Poniższe wypowiedzi zostały wyodrębnione z tematu << Nowa aleksa...>> gdyż w tamtej dyskusji wytworzył się inny, ważny temat .
Krysia


Patryk widać ze samiec sie przymila do samiczki ;-) ciekawe jaki bedzie tego owoc :-P :-P i mam pytanko troszke z innej bajki... Czy aleksa widzi w półmroku... wczoraj gdy zgasiłem swiatło w pokoju aleksa była poza klatką... chciała poleciec do drugiego pokoju za mną... nie wiem czy się jej coś stało czy nie... słyszałem tylko że lata po ciemku to od razu pobiegłem do pokoju zobaczyć co sie dzieje.[/b]
Ostatnio zmieniony pt paź 05, 2007 12:51 przez qbass, łącznie zmieniany 1 raz.

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2

Post autor: Iwona346 » śr paź 03, 2007 13:31

Podobno w całkowitych ciemnościach papugi nic nie widzą... Zawsze dlatego moim w zimie zostawiam lampkę na wypadek gdybym wróciła później...
Po jakimś czasie zauwazyłam, że moje ptaki latają w tych ciemnościach... Nie często, i nie z musu - ot tak przylecą zobaczyć co u mnie w innym pokoju i wracają do siebie... Czakuś upodobał sobie swego czasu ciemny przedpokój - uwielbiał tam przesiadywać - zastanwiałam się wtedy czy sztuczne przedłużanie dnia / a my chodzimy skandalicznie późno spać/ nie szkodzi mu... Obecnie Ptaska nauczyla go spania z kurami - koło 23,00 ptaszory bez względu na to co robimy oddalają się na swoje gałęzie...
Rozmawiałam swego czasu na ten temat z kimś kto dobrze zna się na papugach - najprawdopodobniej jednak rozelle moje nie mają genow sowy tylko latają na pamięć... Czują się bezpiecznie, znają świetnie teren /peen hustawek i sterczących patoli/ to przefrunięcie nie jest dla nich problemem...
Iwona

Awatar użytkownika
qbass
Posty: 66
Rejestracja: śr sie 22, 2007 14:57
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Toruń

#3

Post autor: qbass » śr paź 03, 2007 14:46

no Mój Kubuś to w zupełnych ciemnościach potrafi polecieć z drzewka na klatkę... nie raz wychodziłem z pokoju wieczorem było zupełnie ciemno a on siedział na drzewku za kilka chwil wróciłem siedział już na klatce... to jeśli zna teraz to nie powinien sie poobijać.. tym bardziej że wczorajszego dnia nie było zbytnio ciemno bo paliło sie światło z drugiego pokoju.. tyle że drzwi były zamkniete i nie mógł do nie go poleciec

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#4

Post autor: Iwona346 » śr paź 03, 2007 14:54

Trudno mi powiedzieć - moje się NIGDY nie obijają, z niczym nie zderzają, na nic nie wpadają i nocne zmiany miejsca też czasem obserwuję...
Wydaje mi się, że nie ma niebezpieczeństwa... Najgorzej gdyby ptak latał w panice, wystraszony, czy oslepiony - jesli sam podejmuje lot a w nocy nie zrobiłeś przemeblowania nagłego to nie powinno nic złego się stać...

Sa ptaki, które mają "nocne lęki" - znam przypadek nimf, im pomogło świecenie maleńkiej lampeczki. One nie dawała dużo światła, jednak przy tym maleńkim światełku ptaki zamiast miotać się bezwładnie od razu odnajdowały odpowiednią żerdź...

Pozdrawiam
Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#5

Post autor: Boguśka » śr paź 03, 2007 23:24

U mnie jest ten problem z nocnym lataniem, ale u tej nowej panny co dokupiłam Koliberkowi(falka).Bez powodu bo napewno nie w panice jak nie uda mi się zamknąć klatki(a teraz przez to latanie staram sie na noc zamykać)to zaczyna latać,o nic się nie obija ale ja się boje bo ona lubi wylądować na podłodze i Melisa mogłaby jej zrobić krzywde.Problem polega na tym,że jak nie zamkne klatki to śpie czujnie i czasem to ja wcześniej biegne niż Melisa :roll: A tak naprawde to nie moge wyczaić po co ona tak lata???? :-(

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#6

Post autor: Iwona346 » czw paź 04, 2007 09:19

Jak to po co??? Dla przyjemności, dla udowodnienia sobie, że nie musi siedzieć w zamknietej klatce, z radości, że jej nie zamknęłaś albo że udało się zwiać...
Też się zastanawiałam po co ptaki latają po ciemku - myslałam, że je coś straszy, że mają lęki, ale nic nie pasowało do moich. Moje najczęsciej te loty uskuteczniają gdy one sie jeszcze bawią w najlepsze a my chcemy iść spać - po zgaszeniu światła potrafią jeszcze latać około 10 - 15 minut... Nocnych zmian miejsca nawet nie kontroluję - czasem zasypia na pieńku a rano odnajduję go na patolu w innym miejscu pokoju....

Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#7

Post autor: Boguśka » czw paź 04, 2007 09:54

Mnie to w niczym nie przeszkadza absolutnie tylko się poprostu o nią boje-bo ona nie zdaje sobie sprawy,że w nocy nad psem nie mam absolutnie kontroli-ani w kuchni ani w pokoju do którego latają prościutko nie mam drzwi i nie mam jak ich od psa oddzielić!Dlatego musze spać czujnie a co to za spanie? :-(

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#8

Post autor: Iwona346 » czw paź 04, 2007 10:14

No tak - ja sie ma wielogatunkowy zwierzyniec w domu to jest już problem...Nie ma innego wyjścia jak pilnować, zabezpieczać - w tej sytuacji zamykałabym ptaki na noc w klatce o ile nie da się zamknąć w pomieszczeniu w którym stoi klatka...
Wspany Opiekun to szczęsliwy Opiekun a tylko z takim podopieczni też mogą być szczęliwi :mrgreen:

Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#9

Post autor: Boguśka » czw paź 04, 2007 11:21

No właśnie tylko paputki głupie nie są i już wieczorami omijają klatke jak ktoś by je mógł zamknąć :lol: ;-) Mam nadzieje,że z czasem Melka dojrzeje,będzie kiedyś mamą i wtedy już papugi przestaną ją interesować :roll: :?: :!:

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#10

Post autor: Iwona346 » czw paź 04, 2007 11:41

Gdy swojego uczyłam "miłosci do klatki" to wkładałam pychoty do środka... Początkowo było trudno bo nie wiedziałam co on lubi... Kiedy zaczął jeść warzywa i inne wartościowe produkty- poszło z górki ... gdy ptak wiedział, że tam coś przepysznego czeka dawał się skusić, miał gwarancję, że rano od razu go wypuszczę więc bez kłopotu tam wchodził...

Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#11

Post autor: Krysia- » pt paź 05, 2007 13:02

Z lat doświadczeń wiem, ze i w zamkniętej klatce ptaki też fruwają w nocy. Przerażone tłuką się po ścianach, żerdkach, karmnikach wewnętrznych...... i natychmiast trzeba zapalać swiatło.
Tłumaczyłam to sobie tym, ze za mocno usnęły i straciły instynktowną czujność nocną. Śpiąc na jednej łapce z głową wtuloną w kark o stracenie równowagi nie jest trudno.
Gdy pozwoliłam ptakom spać poza klatką , nocne loty prawie ustały. Na rok czasu moooooże trzy przypadki się zdarzyły.
Haszek jest u mnie 3,5 roku. Początkowo zamykałam na noc w klatce. Często się zdarzało że podczas snu spadał z żerdzi i tłukł się jak oszalały, uspakajał się gdzy zapalałam światło.
Od chyba dwóch lat śpi na linie poza klatką i przez ten czas tylko jeden raz zdarzyło mu się w nocy polecieć. Bajka ani razu z liny nie zleciała ani nie spadła.
Podając swój przykład nie narzucam nikomu zdania . Każdy zrobi tak, jak będzie uważał za dobre wyjście.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Ogólnie o wszystkim związanym z ptakami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości