Pierwsze kroki w oswajaniu aleksy

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

Pierwsze kroki w oswajaniu aleksy

#1

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 16:58

Witam Wszystkich.
Wczoraj zakupilam moja pierwsza aleksandrette obrozna. Wczesniej mialam juz papugi ale tylko faliste i nimfy. Papuge zakupilam w sklepie, nie wiem dokladnie ile moze miec miesiecy - bo mam nadzieje,ze to miesiace nie lata. Potrzebuje pomocy od czego zaczac oswajanie tego ptaka i jakich bledow unikac. W zyciu udalo mi sie oswoic tylko 2 papugi faliste. Jedna z nich stala sie moim wiernym przyjacielem, tylko one nie mialy takiego wielkiego dzioba i nie balam sie wkladac reki do klatki. Na stale mieszkam w Grecji - tutaj nie kochaja zwierzat, nie mam gdzie sie udac po porade, sklepy zoologiczne nie maja fachowej obslugi. Bardzo prosze wszystkich o poprowadzenie mnie przez ten trudny dla mojej papugi okres. Mam osmiomiesieczna corke i nie chce, zeby kiedykolwiek ptak ja skrzywdzil :roll: , nie chce tez trzymac jej ciagle w klatce. Dalm jej na imie Eleonora - mysle, ze to panienka - ale pewnosci nie mam. Czytalam wczesniej o tym gatunku i zdania sa naprawde podzielone, nie wiem jak bedzie szlo oswajanie mojego nowego czlonka rodziny.
Z gory dziekuje za wszystkie pomysly i porady. :lol:
Pozdrawiam
:lol:
Sorina
Pozdrawiam

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#2

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 18:29

To znowu ja. Wlasnie wrocilam ze sklepu, kupilam mojej aleksie mieszanke i slonecznik i dowiedzialam sie strasznych rzeczy, ze nigdy jej nie oswoje. Tu w Grecji nazywaja je RIK NEK, twierdza, ze to dzikusy i do niczego sie nie nadaja. Napiszcie mi , czy naprawde bede miala taki problem?
Sorina
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#3

Post autor: Grzegorz » pt sty 04, 2008 19:19

Nie, na szczęście to nie prawda, ale oswoić można młode osobniki. Wrzuć zdjęcie na forum. To może cos nam przybliży...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#4

Post autor: WOJTEKZ » pt sty 04, 2008 19:22

To w Grecji nie za bardzo znają się na ptakach , od razu widać że nie ma tam aż tylu pasjonatów co w Polsce. Powinnaś nie brać sobie do serca tego co tam Ci mówią. Na początku pozwól papudze zapoznać się z pomieszczeniem w którym będzie przebywała i z domownikami. Powinnaś też zapewnić jej minimum spokoju, nie straszcie ptaka, przy klatce nie wykonujcie gwałtownych ruchów, jednak bez przesady trzeba wszystko robić spokojnie z wyczuciem , niech papuga bacznie Was obserwuje i poznaje. O samym oswajaniu znajdziesz sporo już na forum.
Co do pokarmu który jej podajesz to nie bardzo wiem jak on u Was wygląda, tu na forum są dokładne zdjęcia mieszanek , są to belgijskie mieszanki, jeżeli będziesz miała problem z odszukaniem to na pewno ktoś zaraz Ci pomoże. Podawaj jej też dużo warzyw i owoców. A za 3-4 dni możesz się zabierać za stopniowe oswajanie ptaka. Może wiesz dokładnie w jakim wieku jest Twoja papuga? Lub masz rozeznanie co do jej płci ?
PS. Zapomniałem o skiełkowanym ziarnie, możesz podawać pszenicę lub ziarno z mieszanki którą podajesz , raz w tygodniu gotowane na twardo jajko , posiekane na kawałki.
Ostatnio zmieniony pt sty 04, 2008 19:38 przez WOJTEKZ, łącznie zmieniany 1 raz.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#5

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 19:27

Nie wiem w jakim jest wieku, jest ze sklepu, wrzuce zdjecie jak tylko zrobie dobrze widoczne, z pokarmem sobie poradze, zawsze w Polsce mialam papugi, ale nie taka duza, no i nie znam jej wieku.Powiedzieli, ze ma 6 m-cy, nie ma obrozki, dziob jest czrwony, jest jakby slad jasniejszy w miejscu gdzie powinna byc obrozka, dlatego mysle, ze to samica.
Sorina
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#6

Post autor: WOJTEKZ » pt sty 04, 2008 19:33

Wszystkie młode ptaki mają w tym miejscu taki jaśniejszy ślad, tylko z czasem sammce dostają obrożę a u samic ten ślad pozostaje.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#7

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 19:36

No wiec moze to byc rowniez dorosla samica?A do jakiego wieku mozna probowac oswoic?
Sorina
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#8

Post autor: Grzegorz » pt sty 04, 2008 19:38

Wszystko zależy od danego osobnika, ale raczej dają się oswoić bardzo młode ptaki, te co mają ponad rok jest już ciężko :(
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#9

Post autor: WOJTEKZ » pt sty 04, 2008 19:40

Czym młodszy ptak tym szybciej się oswaja, dorosłe ptaki też da się oswoić ale na to potrzeba więcej czasu , jednak nie zrażaj się tylko bądź cierpliwa.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#10

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 19:40

To nie jest pocieszajace. Czy sa jakies zachowania po ktorych poznam, ze powoli sie oswaja? Od czego zaczac?
Sorina
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#11

Post autor: WOJTEKZ » pt sty 04, 2008 19:43

To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#12

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 19:47

Przeczytam to wszystko dzisiaj, a jak bede miala watpliwosci to napisze. Bardzo dziekuje wszystkim za wsparcie. Troche boje sie o moja coreczke, mam nadzieje, ze ta papuga nie bedzie naszym domowym terrorysta :lol:
Pozdrawiam
Sorina
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#13

Post autor: WOJTEKZ » pt sty 04, 2008 19:54

Musisz uważać na córeczkę , aleksandretta potrafi zrobić krzywdę dorosłemu człowiekowi , jednak , jednak nie traktuj jej jak terrorysty tylko bacznie obserwuj. W ten sposób unikniesz kłopotów , co nie oznacza że będziesz je miała. Może się okazać że Wsza papuga będzie przepadała za domownikami i dziećmi. Aleksandretty to straszne łakomczuch i przepadają za smakołykami za które dadzą się nawet ''oskubać z piór''. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#14

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 20:00

Czy o pierwszy wypuszczeniu z klatki tez tam przeczytam, teraz siedze z corka i dopiero jak poloze ja spac, bede miala czas na przeanalizownie wszystkiego o oswajaniu.
Sorina
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#15

Post autor: WOJTEKZ » pt sty 04, 2008 20:07

Podstawą o oswajaniu było to: http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=11 , co nie znaczy że to jest najlepszy sposób , to są tylko wskazówki, pozostałe wypowiedzi to dyskusja i wymiana swoich doświadczeń uczestników forum . Ich sposoby i wnioski na temat oswajania papug różnych gatunków.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#16

Post autor: Iwona346 » pt sty 04, 2008 21:21

Sorina - głowa do góry... Ja dostałam papugę dorosłą z gatunku "nieoswajalnych". Po moich doświadczeniach wiem, że nawet największego dzikusa można oswoić... Są ptaki które do końca zycia nie będą kochały przytulanek i pieszczotek z Opiekunem, ale nie oznacza to, że się nie oswoją... Wspólne zabawy, zaczepki, radosne powitania po powrocie do domu, szalone loty po mieszkaniu kiedy domownicy się cieszą wynagradzają cierpliwość jaka początkowo trzeba okazać ptaszorowi.
Witaj na forum, czytaj i smiało pytaj aby rozwiać wszelkie wątpliwości...

Pozdrawiam
Iwona

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#17

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 21:32

Dzieki za cieple powitanie i nutke nadziei. Tu w Grecji, a dokladnie na Krecie nie ma hodowcow ptakow. W ogole zwierzeta nie sa 'towarem', na ktorym zarabiaja Grecy. Mysle, ze oni zwierzat nie kochaja. Trzymanie psa w domu czy nawet papugi to tutaj dziwactwo. Nie ma mozliwosci zdobycia sensownych informacji. Ten czlowiek, oczywiscie z innego sklepu przerazil mnie mowiac, ze tego ptaszyska nikt nie trzyma w domu bo jest przerazajaco dziki i agresywny. Ja jednak mam nadzieje, ze mi sie uda zwlaszcza z Wasza pomoca. Dziekuje bardzo i pozdrawiam wszystkich milosnikow papug :lol:
Sorina
Pozdrawiam

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#18

Post autor: Iwona346 » pt sty 04, 2008 21:57

Musisz wiedzieć, że mój ptak (teraz dwa) nie są pieszczoszkami siedzącymi mi na ramionach i domagającymi się skrobania po głowkach ...Ich oswojenie sprowadza się do braku strachu przed domownikami, do radosnych powitań, do wiecznej gotowości w zabawach i zaczepkach, do wzywania mnie na pomoc kiedy taka jest konieczna... Mnie satysfakcjonuje ta przemiana, coraz blizszy kontakt fizyczny, ich pozwolenie na dotykanie się i nie popędzam, nie dążę na siłę do blizszych kontaktów... Jestem natomiast na nie gotowa i z radością przygladam się ich szczęściu...

Pozdrawiam
Iwona

sorina
Posty: 83
Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: kissamos- kreta
Kontakt:

#19

Post autor: sorina » pt sty 04, 2008 22:07

Wiem, bo juz to przeczytalam, rozmawialas z kims innym. Nie musi byc pieszczochem, chce tylko miec z nia jakis kontakt, bedzie nam razem lepiej i przyjemniej. Wierze, ze samotny ptak a zwlaszcza papuga oswaja sie szybciej poniewaz potrzebuje towarzystwa i moze to troche brutalne, ale z braku towarzystwa innej papugi zaczyna nas traktowac jako towarzyszy i o to mi wlasnie chodzi. Ze wszystkimi moimi papugami bylam zzyta ale tylko jedna mala falista byla wierniejsza od psa.
Troche sie tylko boje, ze to spora papuga no i jak juz pisalam ma proporcjonalnie duzy dziob. Nie wiem jak Wy wszyscy nie boicie sie podawac im cos z reki na samym poczatku. Czytalas na pewno, ze mam ja ze sklepu, wiec tak jak juz sama pisalas sprawa jest trudniejsza. To nie tak, jak od hodowcy.Narazie poczekam, zeby nie szalala jak zblizam sie do klatki i zmieniam wode lub karme, zobaczymy ile dni mi to zajmie.
Sorina
Pozdrawiam

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#20

Post autor: Iwona346 » pt sty 04, 2008 22:25

Bądź dobrej mysli - nie każdy sklep jest okropny...
W moim przekonaniu (pewnie też doczytałaś ;-) ) parka wcale nie oswaja się gorzej... Parka zawsze czuje się pewniej i bezpieczniej niż samotny ptak w zupełnie nowym środowisku... Może początkowo parka sprawiać wrażenie, że trzyma się z daleka od ludzi ale to tylko te pierwsze dni... Po dołącezniu samicy pod nasz dach też przez moment wydawało mi się, że ptaki się odsunęły ode mnie... Kiedy jednak minęła pierwsza radość natychmiast oba obdarzyły mnie dwukrotnie większym zainteresowaniem...
Przy tym Ptaśka nie miała złych doświadczeń z ludzmi, jest bardzij ufna i np. uwielbia uprawiać bieg na nogach między moją twarzą a lusterkiem kiedy robię makijaż - co dzikowaty Czakuś robi, otóż pędzi za nią :mrgreen: ... Czak pozwala głaskać się po ogonie, Ptaśka obserwując samca ostatnio też czekała na ten gest siedząc na futrynie drzwi... Jak wszyscy to wszyscy - nawet "dzik"... I wspólnie przełamujemy kolejne bariery nie cofając się w oswajaniu ani na krok... To dwa dziwakowate, z gatunku "nieoswajalnych" ptaki... Nie ma niemozliwego...

Opór przed duzym dziobem powinnaś zwalczyć... Lęki się napedzaja i kumulują, ptaki ich nie rozumiejąc bardzo dobrze wyczuwają - to bardzo utrudnia kontakty... Ten dziób potrafi być niewiarygodnie delikatny, ale tez potrafi zrobić krzywdę... Dziób papuzi jest jak ręka - papauga dziobem bada, sprawdza stabilność, oglada nową zabawkę i uderza w rękę Opiekuna aby zobaczyć czy mozna na niej bezpiecznie usiąść... Żle wychowana papuga dziobem domaga się uwagi czy smakołyku, ale miejmy nadzieję iz u Ciebie do tego nie dojdzie... Zanim ptak uzyje dzioba daje sygnały, że się boi, czy czegoś nie chce... Parę dni bacznej obserwacji i nie będziesz miała klopotu z odczytywaniem mowy ciała papuziego - to inne spojrzenie, układ głowy, skrzydeł, karku, to sposób ustawienia nóg - drobiazgi które często są pomijane i wtedy ptak nie ma wyjścia innego niz uzycie dzioba...

Pozdrawiam
Iwona

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości